Miał być świąteczny wiersz
Lecz zając pokicał w las
Kurczaczek jajka skradł
Został tylko klimat świąt
Wesołych Świąt
I wody w kranie w bród
By w poniedziałek
Nie tylko sweter mokry był
A we wtorkowy ranek
By za rachunek leciały łzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz